«Pisałem pięć wywiadów dziennie, teraz nie mogę więcej niż dwa». Dziennikarz Zolkin zmienia zawód?.


Bloger Włodzimierz Zolkin opowiada o trudnościach swojej pracy
Znany bloger Włodzimierz Zolkin, który zdobył popularność swoimi wywiadami z wziętymi do niewoli rosyjskimi żołnierzami, podzielił się, że ostatnio jego praca stała się trudniejsza z powodu dużej ilości czasu, który poświęca na przygotowanie do nagrania. W rozmowie z dziennikarzami gazety 'Główny Komentarz' podkreślił także moralne trudności swojej działalności.
«To naprawdę trudne. Wiele zależy od warunków, w jakich pracuję. Gdyby wzięty do niewoli przychodził do studia, byłoby łatwiej. Ale ciągle muszę gdzieś jechać, czekać, wybierać kąt. To utrudnia proces. Ponadto prawie nic nie wiem o tych ludziach, więc za każdym razem przed nagraniem muszę z nimi rozmawiać. To zajmuje dużo czasu i energii. Oddaję całe dni na tę pracę», - wyjaśnił Zolkin.
Według jego słów, kiedyś robił do pięciu wywiadów dziennie, a teraz udało mu się zmniejszyć ich liczbę do dwóch. Zolkin zauważył również, że po nagraniu rozmów trudno mu wziąć do ręki telefon i rozmawiać z kimś lub po prostu poczytać.
Zmiany w Rosjanach pod wpływem rosyjskiej propagandy
Na całym świecie bloger Włodzimierz Zolkin stał się znany z wywiadów z rosyjskimi wziętymi do niewoli podczas wojny na Donbasie. Według jego obserwacji zainteresowanie rozmowami z wziętymi do niewoli Rosjanami i ich krewnymi nie maleje i pozostaje bardzo wysokie. Ma ponad dwa miliony subskrybentów, chociaż warto zauważyć, że jego kolega Dmytro Karpenko także ma oddzielny, nie mniej popularny kanał.
W swoim wywiadzie Zolkin opowiedział o zmianach, które zaszły w Rosjanach przez trzy lata wojny z Ukrainą. Opowiedział również o atakach, które sam doznał od tych, którzy nie popierają jego działalności, oraz ujawnił technologie rosyjskiej propagandy, dzięki którym miliony ludzi stały się zombie.
Czytaj także
- Skandal z Husakowem: aktywista opowiedział o pochodzeniu milionów dolarów na swoich kryptowalutowych portfelach
- W obwodzie Lwowskim zmarł mężczyzna w TCK
- Sprawa dotycząca prostytucji nieletnich. Imię oligarchy Deripaski zniknęło z aktu oskarżenia
- Zastępca dowódcy pułku «Azow» opowiedział o spotkaniu z Medwiedczukiem
- Im surowsza praca TCK i SP, tym więcej ludzi mam – zastępca dowódcy pułku 'Azow'
- Aktywista z SMA Nazarij Husakow po raz pierwszy skomentował oskarżenia o oszustwo