W obwodzie dniepropietrowskim w wyniku rosyjskiego ataku rannych zostało siedem osób.


Dzisiaj, 2 lipca, rosyjska armia zaatakowała dwa rejony obwodu dniepropietrowskiego, w wyniku czego doszło do zniszczeń i rannych. O tym informuje "Główny" powołując się na przewodniczącego OUA Dniepropietrowska, Serhija Lysaka.
Ataki w rejonie Nikopola i Synelnikowego
Serhij Lysak opowiedział, że w wyniku ataku dronami i artylerią w rejonie Nikopola siedem osób zostało rannych. Wśród nich pięć osób zostało hospitalizowanych, w tym 17-letnia dziewczyna. Doszło także do kilku pożarów, które udało się szybko ugasić. Zniszczono 2 prywatne domy, 3 budynki gospodarcze oraz inne obiekty. Podobna sytuacja miała miejsce w Synelnikowym, gdzie ucierpiało prawie 30 budynków i inne obiekty.
Atak rakietowy na miasto Sumi
Świadkowie ustalili, że do tych wydarzeń przyczynili się rosyjscy żołnierze, którzy użyli wyrzutni rakietowej MLRS BM-21 "Grad". Według danych ukraińskiego wywiadu, ten atak doprowadził do zniszczeń, śmierci oraz rannych wśród ludności cywilnej.
Wydarzenia w obwodzie dniepropietrowskim świadczą o kontynuacji agresji rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy, co prowadzi do ofiar w ludziach i strat materialnych. Ukraińskie władze kontynuują podejmowanie działań na rzecz ochrony ludności cywilnej oraz terytorium kraju przed wrogą agresją.Czytaj także
- Rosja uderzyła w port w Odessie: władze poinformowały o skutkach
- Rosja zaatakowała Odesę pociskami balistycznymi: są ofiary i ranni
- Na froncie zginął jeden z liderów "Plastu" i współtwórca Samoobrony Majdanu
- ZSU zlikwidowały zastępcę dowódcy WBF Rosji
- Wojska lądowe wyjaśniły, dlaczego okupanci zaczęli atakować TCK
- Poltawa: sekretarka rady miejskiej opowiedziała o rozmiarach zniszczeń