W Radzie zareagowano na masowe obławy w TŚK: ile zmobilizowanych trafi na front.


Ukraińskie siły zbrojne stale potrzebują uzupełnień, ponieważ nie wszyscy zmobilizowani żołnierze trafiają na front. Taką informację podał poseł ludowy Oleksandr Fedijenko.
Według posła, dowódcy zwracają się do Terytorialnych Centrów Uzupełnienia i Wsparcia Społecznego w celu uzupełnienia oddziałów, ale nie otrzymują wystarczającej liczby żołnierzy. Dlatego Centra Uzupełnienia i Wsparcia Społecznego przeprowadzają masowe obławy w miejscach publicznych.
Fedijenko wezwał kierownictwo wojskowe do większego informowania obywateli o sytuacji na wojnie i konieczności uzupełnienia formacji wojskowych. Poseł zauważył również, że konieczne jest uzupełnienie kadr tyłowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według niego około 10% zmobilizowanych żołnierzy nie trafia na linię frontu. W armii brakuje różnych specjalistów, na przykład elektryków i kierowców.
Fedijenko zauważył również, że mobilizacja trwa dalej, ale uważa, że informacje o jej rezultatach są ograniczone dostępne.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie na Ukrainie prowadzone są kontrole mobilizacyjne w różnych miejscach publicznych, które są prowadzone z zatrzymaniami i konfliktami.
Czytaj także
- Wykluczone – ale znów na listach: kto z Ukraińców niespodziewanie stał się zobowiązanym do służby wojskowej i jak to sprawdzić
- Generał Hodges ujawnia, czym będzie dla Kijowa 'obojętność' Trumpa
- Na szczycie NATO 'zapomną' o Ukrainie na rzecz Trumpa, — Politico
- PFU ogłosiło nową pomoc finansową dla Ukraińców: kto otrzyma wypłaty od 1 lipca
- Ukrzalewska uruchomi pociąg z specjalnymi udogodnieniami: co wchodzi w 'pakiet'
- Nie warto czekać na specyfikacje: prognoza pogody Didenko ostrzegła Ukraińców przed niepogodą