W Odeskiej TCK skomentowano zatrzymanie Andrija Kołomyjca.

W Odeskiej TCK skomentowano zatrzymanie Andrija Kołomyjca
W Odeskiej TCK skomentowano zatrzymanie Andrija Kołomyjca

Ukraińska Grupa Praw Człowieka na Krymie poinformowała, że

Andrija Kołomyjca
przewieziono do terytorialnego centrum uzupełnień w Białogrodzie-Dniestrowskim. Okazało się, że aktywista Euromajdanu, który spędził 10 lat w rosyjskich więzieniach, po powrocie do Ukrainy został wezwany do zaktualizowania danych.

Sytuację skomentowano w

Odeskiej Obwodowej TCK i SP
.

Zaprosili do weryfikacji danych

Odeskie TCK i SP oficjalnie wyjaśniło sytuację: Kołomyjca wezwano do ośrodka powiatowego w celu weryfikacji danych osobowych w elektronicznej bazie.

'Nie było żadnego nacisku ani przymusu. Osoba przyszła dobrowolnie, wszystkie procedury były prowadzone zgodnie z prawem. Po tym spokojnie kontynuował swoją drogę', jak podano w komentarzu urzędowego.

W TCK podkreślono również, że Kolomyjec, jako były więzień, który ucierpiał z powodu prześladowań politycznych, ma prawo do odroczenia od mobilizacji. Może być powołany tylko za własną zgodą.

Należy zaznaczyć, że Andrij Kołomyjec został zatrzymany jeszcze w 2015 roku w Rosji i skazany za udział w Majdanie. Jego sprawę obrońcy praw człowieka nazwali polityczną. Cały ten czas spędził w więzieniu, aż wpadł na listę wymiany i 11 lipca wrócił do domu.

Przypomnijmy, że Wołodymyr Zełenski ujawnił szczegóły

wielkiej wymiany
jeńców. Później Służba Bezpieczeństwa Ukrainy pokazała
ekskluzywne materiały z wymiany
jeńców wojennych z Rosją.

Po powrocie do Ukrainy uczestnika Euromajdanu Andrija Kołomyjca zaproszono do centrum uzupełnień w celu zaktualizowania danych. Wszystkie procedury były prowadzone zgodnie z prawem, bez nacisku i przymusu. Kołomyjec, jako były więzień polityczny, ma prawo do odroczenia od mobilizacji i może być powołany jedynie za własną zgodą.

Czytaj także

Reklama