Analiza wojskowa oceniła prawdopodobieństwo zajęcia lub blokady Zaporoża przez Rosjan.
15.11.2024
2109

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
15.11.2024
2109

Walki w rejonie Małej Tokmaczki na kierunku Robotyńskim stają się coraz bardziej intensywne, ale twierdzenia o możliwym ataku na Zaporoże są manipulacją. Siły rosyjskie nie są w stanie nawet zablokować miasta, nie mówiąc już o jego zajęciu. O tym oświadczył analityk wojskowo-polityczny Dmytro Sneghiryov podczas występu w telewizji FREEДОМ.
Zauważono gwałtowną aktywizację działań bojowych na kierunku Robotyńskim w rejonie Małej Tokmaczki. Mówi się jednak, że Rosja próbuje wywierać wojskowy i polityczny nacisk na Stany Zjednoczone, europejskich partnerów i Ukrainę, skalując teatr działań bojowych i z możliwym przeniesieniem go bezpośrednio za Dniepr.zaznaczył.
Sneghiryov podkreślił, że wszystkie komunikaty o możliwym szturmie Zaporoża są tylko częścią operacji informacyjno-psychologicznej, którą prowadzi Rosja.
Obecnie sami Rosjanie przyznają, że ich strona nie ma wystarczających rezerw operacyjnych, aby nawet zablokować Zaporoże, nie mówiąc już o jego bezpośrednim zajęciu. Dlatego jeszcze raz podkreślam: sytuacja jest trudna, ale całkowicie pod kontrolą Generalnego Sztabu Sił Zbrojnych Ukrainy.podsumował Sneghiryov.
Czytaj także
- Rosjanie bezskutecznie próbują przełamać obronę Sił Zbrojnych Ukrainy na lewym brzegu Dniepru - wojsko
- Włochy ujawniły kwotę zarekwirowanych aktywów rosyjskich oligarchów
- Doświadczenie wojenne Ukrainy pomoże NATO stawić czoła Rosji - wywiad
- Na rachunkach brygad pozostaje do 20 miliardów UAH - Szmyhal
- Chiny zareagowały na oświadczenia Kremla o przedłużeniu wojny z Ukrainą
- Wojsko wyjaśniło, jak zmieniła się taktyka wroga na kierunku Wołczanskiego